Sergio Perez żałuje, że sezon, w którym miał mieć do dyspozycji świetny bolid stanął pod ogromnym znakiem zapytania ze względy na szerzącą się pandemię.

Meksykański zawodnik w wywiadzie dla hiszpańskiego As, stwierdził: "A to wszystko w sezonie kiedy miałem dobry bolid?"

Perez odnosi się do faktu, że nie dane mu było jeszcze sprawdzić podczas wyścigu nowej konstrukcji Racing Point, która w padoku określana jest mianem "różowego Mercedesa".

Przed startem sezonu obserwatorzy stawiali ekipę Racing Point nawet w pierwszej szóstce, sugerując, że ta może zacząć podgryzać przeżywające problemy Ferrari.

Obecnie jednak temat ten, tak jak wszystkie inne, został przyćmiony przez koronawirusa.

"To coś znacznie bardziej poważnego niż sądzimy" mówił Perez. "Weźmy na przykład takie Włochy, gdzie brakuje miejsc w szpitalach, aby leczyć wszystkie przypadki."

Drugą myślą jaka Perezowi przychodzi obecnie do głowy to fakt, że nie może wykorzystać potencjału nowego bolidu Racing Point.

"Z całą pewnością stworzyliśmy dobry bolid, mimo iż uważam, że czołowe bolidy dalej są nieco przed nami" mówił. "Środek stawki jest bardzo zwarty. Abyśmy mogli walczyć o podia nadal musielibyśmy polegać na problemach w trzech bolidach znajdujących się przed nami. Zobaczymy."

"Prawdopodobnie udało nam się zmniejszyć stratę, ale nie wiem o ile. Jestem ciekawy, aby się tego dowiedzieć."